Horus Rising by Dan Abnet
Wydanie I
isbn 978-83-7574-619-8
Wszelkie prawa zastrzeżone
All rights reserved
Książka ani żadna jej część nie może być przedrukowywana
ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie,
fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana
w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy.
Niniejsza książka jest fikcją literacką. Wszystkie postaci i zdarzenia
opisane w powieści są fikcyjne i jakiekolwiek podobieństwo
do realnie istniejących osób lub zdarzeń jest przypadkowe.
Dla Ricka Priestleya,
Johna Blanche i Alana Merretta,
Architektów Imperium
Podziękowania
dla Grahama McNeilla
oraz Bena Countera, dla Nika i Lindsey
oraz dla Geoffa Davisa z GW Maidstone
HEREZJA HORUSA
Nadszedł czas legend
Potężni bohaterowie walczą o władzę nad galaktyką.
Podczas Wielkiej Krucjaty nieprzeliczone armie
Imperatora Ziemi zgniotły napotkane rasy obcych,
nie pozostawiając po nich nawet śladu na kartach historii.
Nadchodzi nowy wiek dominacji ludzkości.
Lśniące cytadele z marmuru i złota upamiętniają zwycięstwa
Imperatora. Na powierzchniach milionów planet wznoszone
są tryumfalne pomniki, świadectwa heroicznych czynów
największych z jego bohaterów.
Najważniejszymi z nich są Prymarchowie, nadludzkie istoty,
którzy prowadzą armie Kosmicznych Marines Imperatora
do kolejnych zwycięstw i stanowią szczytowe osiągnięcie
jego inżynierii genetycznej. Kosmiczni Marines są
najgroźniejszymi wojownikami, jakich kiedykolwiek
znała galaktyka, a każdy z nich wart jest w walce
stu zwykłych żołnierzy.
Kosmiczni Marines zorganizowani są w wielotysięczne armie
zwane Legionami, które dowodzone przez Prymarchów,
prowadzą w imieniu Imperatora podbój galaktyki.
Największym spośród Prymarchów jest Horus,
Horus Wspaniały, Najjaśniejsza Gwiazda, ulubieniec
Imperatora, który traktuje go jak rodzonego syna.
Horus Mistrz Wojny, najwyższy wódz wszystkich armii
Imperium, pogromca tysiąca światów i zdobywca galaktyki.
Horus, wojownik bez skazy i niezrównany dyplomata.
Nadszedł czas Horusa, a jego gwiazda wschodzi.
Jak wysoko zdoła się jednak wznieść, zanim upadnie?
~ DRAMATIS PERSONAE ~Prymarchowie
Horus Pierwszy Prymarcha, Mistrz Wojny, Naczelny Wódz Legionu Wilków Luny
Rogal Dorn Prymarcha Imperialnych Pięści
Sanguinius Prymarcha Krwawych Aniołów
Legion Wilków Luny
Ezekail Abaddon kapitan Pierwszej Kompanii
Tarik Torgaddon kapitan Drugiej Kompanii
Iacton Qruze zwany „Cichym”, kapitan Trzeciej Kompanii
Hastur Sejanus kapitan Czwartej Kompanii
Horus Aksymand zwany „Małym Horusem”, kapitan Piątej Kompanii kapitan
Serghar Targost Siódmej Kompanii, Mistrz Loży
Garviel Loken kapitan Dziesiątej Kompanii
Luc Sedirae kapitan Trzynastej Kompanii
Tybalt Marr zwany „Albo”, kapitan Osiemnastej Kompanii
Verulam Moy zwany „Lub”, kapitan Dziewiętnastej Kompanii
Lev Goshen kapitan Dwudziestej Piątej Kompanii
Kalus Ekaddon kapitan, dowódca Catulańskich Zbójów
Falkus Kibre zwany „Mężobójcą”, kapitan, dowódca Terminatorów Justaerin
Neron Vipus sierżant, drużyna taktyczna Locasta
Xavyer Jubal sierżant, drużyna taktyczna Hellebore
Maloghurst zwany „Skrzywionym”, adiutant Mistrza Wojny
Legion Głosicieli Słowa
Erebus Pierwszy Kapelan
Legion Imperialnych Pięści
Sigismund kapitan Pierwszej Kompanii
Legion Dzieci Imperatora
Eidolon Lord Komandor
Lucjusz kapitan
Saul Tarvitz kapitan
Legion Krwawych Aniołów
Raldoron Mistrz Zakonu
Sześćdziesiąta Trzecia Imperialna Flota Ekspedycyjna
Boas Komnenus dowódca floty Hektor Varvarus głównodowodzący siłami wojskowymi armii
Ing Mae Sing Mistrzyni Astropatów
Erfa Hine zwierzchnik nawigatorów Navis
Sweq Chorogus Nobilite
Regulus adept i wysłannik marsjańskiego Mechanicum
Sto Czterdziesta Imperialna Flota Ekspedycyjna
Matanual August dowódca floty
Inni (obywatele Imperium)
Kyril Sindermann naczelny iterator (archiwista)
Euphrati Keeler oficjalna upamiętniaczka, imagistka
Ignace Karkasy oficjalny upamiętniacz, poeta
Mersadie Oliton oficjalna upamiętniaczka, dokumentarzystka
Peeter Egon Momus naczelny architekt
Aenid Rathbone naczelna Administratrix
Inni (spoza Imperium)
Jephta Naud naczelny dowódca armii intereksów
Diath Shehn abrokariusz
Asherot sługa z rasy kinebrach, Strażnik Eksponatów
Mithras Tull oficer armii intereksów
Legendy rosną niczym kryształy, według wewnętrznego, powtarzalnego wzorca, ale ich zalążkiem musi byś właściwy rdzeń.
sentencja przypisywana upamiętniaczowi Koestlerowi
(ok. M2)
Różnica między bogami i demonami zależy głównie od punktu widzenia.
Prymarcha Lorgar
Światło nauki jest jaśniejsze niż dawna poświata czarnoksięstwa. Dlaczego więc w jej blasku nie sięgamy wzrokiem dalej?
Sahlonum, sumaturański filozof
(ok. M29)
CZĘŚĆ PIERWSZA
OSZUKANI
Byłem przy tym, jak Horus zabił Imperatora...
JEDENKrwawe nieporozumienie
Nieświadomi bracia
Śmierć Imperatora
Byłem przy tym ‒ mawiał później, zanim śmiech jeszcze na dobre nie zamarł. ‒ Byłem przy tym, jak Horus zabił Imperatora. ‒ Żart był wyborny i niemal zdradziecko dwuznaczny. Zawsze wywoływał wśród jego towarzyszy śmiech.
To była dobra opowieść. Zwykle to Torgaddon, wesołek o donośnym śmiechu i skłonności do błazeńskich żartów, namawiał go do jej przytoczenia. Loken powtarzał ją tyle razy, że niemal snuła się sama.
Zawsze starał się, by słuchacze właściwie pojęli ironię jego opowieści. Być może czuł pewien wstyd za swój udział w owych wydarzeniach, bo krew, którą wówczas rozlali, była rezultatem nieporozumienia. Opowieść o śmierci Imperatora miała wymiar tragiczny i Loken chciał, by słuchacze to dostrzegli. Zazwyczaj jednak całą ich uwagę pochłaniała śmierć Sejanusa.
Oraz puenta.
Według wskazań horologiów działo się to w dwieście trzecim roku Wielkiej Krucjaty. Loken zawsze dbał o osadzenie swej opowieści w stosownym miejscu i czasie. Ich wódz nosił tytuł Mistrza Wojny od roku, od czasu tryumfalnego zakończenia kampanii na Ullanorze, i niecierpliwie wyglądał okazji do potwierdzenia nowego statusu w oczach swych braci.
Mistrz Wojny. Cóż za tytuł... Nadal stanowił nowość, do której nie zdążyli jeszcze przywyknąć.
Był to szczególny czas na podróże międzygwiezdne. Uprawiali swe rzemiosło od dwóch stuleci, teraz jednak po raz pierwszy czuli się do niego nienawykli. Coś się zaczynało. I coś się kończyło.
Statki Sześćdziesiątej Trzeciej Ekspedycji dotarły do Imperium przez przypadek. Nagła burza w eterze, którą Maloghurst określił później mianem kaprysu losu, wymusiła zmianę kursu. Wyszli z osnowy na skraju układu planetarnego złożonego z dziewięciu światów okrążających żółte słońce.
Obecność ich statków na obrzeżach układu została wykryta i Imperator chciał najpierw wiedzieć, kim są i co ich sprowadza. Następnie starannie poprawił jego zdaniem liczne błędy w ich sygnale zwrotnym.
Potem zażądał hołdu.
Wyjaśnił, że jest Imperatorem Ludzkości. Ze ze stoickim spokojem prowadził swój lud przez szalejące w osnowie rzeczywistości burze, przez Erę Zamętu, niezłomnie stojąc u steru i strzegąc praw ludzkiej rasy. Jego misją było nieść płomyk dziedzictwa kultury ludzkości i wśród mroków Długiej Nocy strzec go niczym bezcennego skarbu. Czekał na chwilę, kiedy rozproszona ludzkość na powrót nawiąże kontakt. Radował się, że oto chwila ta nadeszła. Na widok osieroconych statków powracających do serca Imperium jego duszę przepełniała radość. Imperium było gotowe i czekało, zachowane w nienaruszonym stanie. Pragnął przygarnąć sieroty do swego łona i wcielić w życie Wielki Plan Odbudowy, mający przywrócić Imperium Ludzkości przyrodzone miejsce wśród gwiazd.
...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]